Samsara i powrót życia w tradycji jogicznej

W tym roku mija pięćdziesiąt lat od publikacji książki Życie po życiu dr. Raymonda Moody’ego – jednej z najgłośniejszych pozycji opisujących doświadczenia z pogranicza życia i śmierci (NDE). Książka, która poruszyła wyobraźnię milionów czytelników, dotyka tematu rzadko podejmowanego w zachodniej kulturze: tego, co dzieje się z człowiekiem, gdy ustaje oddech i milknie serce. Jednak w tym tekście nie będziemy stawiać pytań metafizycznych. Zamiast tego przyjrzymy się, jak opowieści o doświadczeniach granicznych – zarówno współczesnych, jak i tych sprzed tysięcy lat – spotykają się w tradycji jogi.

Samsara – krąg istnienia
W filozofii jogi człowiek jest uczestnikiem większego cyklu, zwanego samsarą – nieustannego kołowrotu narodzin, śmierci i ponownych wcieleń (punardżanman). Ten cykl napędza awidja – fundamentalna niewiedza co do prawdziwej natury jaźni. Z niej rodzą się pragnienia, przywiązania, a w konsekwencji – cierpienie. Samsara nie jest w tradycji indyjskiej jedynie pesymistyczną wizją losu. Jest także polem praktyki: miejscem, w którym można rozpoznać przyczyny swojego uwikłania i nauczyć się je przekraczać. Celem jogi jest mokṣa – wyzwolenie z cyklu, które nie jest ucieczką w nicość, lecz pełnym rozpoznaniem własnej, nieśmiertelnej natury.

Katha Upaniszada – dialog z granicy
Jednym z najstarszych opisów zetknięcia z granicą życia i śmierci jest historia z Katha Upaniszady.
Młody Nacziketas zostaje ofiarowany przez ojca Jamie – władcy śmierci. Spędza trzy dni w ciszy „po tamtej stronie”. W zamian otrzymuje trzy dary. Najważniejszy z nich to odpowiedź na pytanie:
„Co dzieje się z człowiekiem, gdy przestaje oddychać? Czy świadomość trwa?”
Jama początkowo próbuje odwieść Nacziketasa, oferując mu długie życie, bogactwa i przyjemności. Ale młodzieniec pozostaje niewzruszony: „To wszystko przemija – daj mi to, co wieczne”. Wtedy Jama odsłania naukę o atmanie – jaźni, która nie rodzi się, nie umiera i nie podlega zmianie. To w tym dialogu pojawia się idea jogi jako ścieżki prowadzącej ku nieprzemijalności.

„Co migruje?” – spojrzenie jogi
Klasyczna joga i pokrewne jej systemy filozoficzne pytają nie tyle czy istnieje życie po śmierci, lecz co wędruje przez kolejne wcielenia. Według Jogasutr jest to organ subtelny (linga śarira), złożony m.in. z antaḥkaraṇy – wewnętrznego „organu” umysłu – oraz z odcisków doświadczeń (saṃskāry, vāsany). To one podążają za jaźnią i determinują przyszłe doświadczenia, dopóki nie zostaną całkowicie wygaszone przez praktykę. Wyzwolenie jest możliwe, gdy przestajemy tworzyć nowe przywiązania i pozwalamy, by wcześniejsze działania wyczerpały swój potencjał.

NDE i medytacja – zbieżne opisy
Raymond Moody zauważył, że w relacjach NDE powtarzają się pewne motywy: pojawienie się światła, poczucie wyjścia poza ciało, bezczasowość i nieskończona przestrzeń, głęboki spokój, obecność „świadka-obserwatora”, rozpuszczenie granic „ja”. Zadziwiająco podobne opisy znajdujemy w klasycznej jodze. Wysokie stany medytacyjne prowadzą do nirodhy – zatrzymania poruszeń umysłu – i odsłonięcia puruṣy, czyli czystej świadomości-obserwatora. W tym stanie znika dualizm podmiot–przedmiot, a pozostaje jedynie pełnia obecności.

Neuronauka o stanie „poza ego”
Badania nad tzw. siecią wzbudzeń podstawowych (default mode network) pokazują, że to ona odpowiada za poczucie indywidualnego „ja”. Gdy jej aktywność spada – w głębokiej medytacji, podczas określonych praktyk oddechowych czy w doświadczeniach NDE – ego się rozpuszcza, a granica między „mną” a światem zanika. To, co w jodze nazywa się samadhi, neuronauka opisuje jako stan integracji, w którym umysł wychodzi poza zwykłe schematy percepcji.

Purusza a doświadczenia graniczne (NDE)
Opisy osób, które przeżyły NDE, często mówią o „obserwowaniu siebie z zewnątrz” – o stanie, w którym widzą własne ciało, ale nie czują się z nim tożsami. To doświadczenie bycia świadkiem, który nie jest ograniczony fizyczną formą, jest niezwykle bliskie temu, co w jodze określa się jako rozpoznanie puruszy. W odróżnieniu jednak od przypadkowych lub ekstremalnych sytuacji granicznych, joga daje narzędzia, by takie rozpoznanie było możliwe świadomie i stabilnie – poprzez medytację, pranajamę, praktykę etyczną i wyciszenie umysłu.

Historie przekazywane od tysięcy lat – od starożytnych dialogów w Upaniszadach, przez nauki Bhagawadgity, po współczesne relacje NDE – dotykają tego samego pytania: czy istnieje coś w nas, co nie przemija? W tradycji jogi odpowiedź jest jednoznaczna: tak, jest to puruṣa – czysta świadomość, niezmienna, niezrodzona, wieczna. Wszelkie doświadczenia, w tym życie i śmierć, są zjawiskami prakṛti – natury, która zmienia się i przekształca. Purusza nigdy nie ulega zmianie, lecz odbija jak zwierciadło wszelkie zdarzenia. W tym świetle samsara przestaje być wyłącznie dramatem ciągłych narodzin i śmierci. Staje się naturalnym mechanizmem przemiany w obrębie prakṛti, którego nie trzeba się lękać – wystarczy go zrozumieć i nauczyć się przekraczać jego ograniczenia.
Takie przekroczenie nie oznacza „ucieczki” z życia, lecz pełne rozpoznanie siebie jako świadka, który jest obecny w każdej chwili, niezależnie od zmieniających się form.

Dlaczego to ważne dziś?
W świecie, w którym dominuje pośpiech, stres i utożsamienie z „ja” jako rolą czy historią, praktyka rozpoznawania puruṣy pozwala odzyskać poczucie głębokiej stabilności. Zamiast szukać sensu w przyszłości czy przeszłości, uczy zakorzenienia w obecności, która nie zależy od warunków zewnętrznych. Przynosi perspektywę, w której śmierć nie jest końcem, lecz zmianą formy – a życie staje się przestrzenią do odkrywania tego, co niezmienne. Joga oferuje więc coś więcej niż zestaw technik. Jest drogą do widji – wiedzy wyzwalającej – która usuwa fundamentalną niewiedzę (awidja) i pozwala uwolnić się od lęku przed przemijalnością. To właśnie rozpoznanie puruṣy sprawia, że praktyka jogi ma wymiar soteriologiczny – prowadzi ku wolności, która jest niezależna od czasu, narodzin i śmierci.

Jedna uwaga do wpisu “Samsara i powrót życia w tradycji jogicznej

Dodaj odpowiedź do Aleksander Sosnowski Anuluj pisanie odpowiedzi